Zwrot inwestycji aplikacji zrobotyzowanej
O korzyściach związanych z wdrożeniem robotów w firmach produkcyjnych powiedziano już wiele, są to między innymi: zwiększenie produktywności oraz dynamiki procesów, poprawa jakości wyrobów, zwiększenie bezpieczeństwa i ergonomii pracy, lepsze wykorzystanie coraz trudniej dostępnego potencjału ludzkiego, minimalizacja monotonnych pracy.
Jednak niejako zwieńczeniem wszystkich tych benefitów wynikających z robotyzacji jest wskaźnik ROI (z ang. Roturn of Investment), parametr od którego zależą losy inwestycji, szczególnie w sektorze MŚP. Nawet najbardziej znakomite rozwiązania, zapewniające wysoką stabilność procesową, dużym poziom skalowalności oraz elastyczności nie wyjdą poza fazę wstępnych testów czy dyskusji czysto teoretycznych jeżeli nie będą miały uzasadnienia ekonomicznego. Właściciele budżetów inwestycyjnych posiadają całą listę projektów, których wdrożenie poprawi konkurencyjność przedsiębiorstwa na wielu płaszczyznach stąd by przekonać decydentów trzeba mieć twarde argumenty, a czy jest coś co może ich lepiej przekonać niż wykazane oszczędności?
Na jakim etapie liczyć ROI?
Z doświadczeń zebranych podczas spotkań z klientami najlepszą praktyką jest wyselekcjonowanie procesów do automatyzacji o możliwie największym zwrocie z inwestycji, posiadają one największe prawdopodobieństwo realizacji, co pozwoli nie stracić cennego czasu na rozważanie nierealnych inwestycji. Dlatego też jeżeli posiadamy proces, który trwa u nas jedną zmianę produkcyjną, jego automatyzacja wymaga robota przemysłowego i nie rozwiąże ona znaczących problemów np. jakościowych to perspektywa jego realizacji jest nikła, warto wtedy skupić się na usprawnieniach Kaizen czy poprawie ergonomii pracy pracownika, co może wpłynąć dodatnio na wydajność czy jakość. Dobrym pomysłem jest też podejście do tematu niejako od drugiej strony, a mianowicie znając standardy przedsiębiorstwa w jakim się pracuje, wiedząc jakie czasy zwrotów z inwestycji były akceptowane w przeszłości określić budżet jaki byłby realny za wykonanie danej automatyzacji.
Jak policzyć ROI i jakich wartości można się spodziewać?
Wzór na ROI ma postać dość mocno empiryczną i sam w sobie jest prosty do policzenia:
Zwrot z inwestycji [lat] =koszt inwestycji / roczne oszczędności
Wyzwaniem stają się rzetelne dane, jako że potencjalne roczne oszczędności są danymi, które posiada przedsiębiorstwo produkcyjne to sprawa jest prostsza. Główną składową tej zmiennej są zwykle koszty pracownicze, trzeba tu wziąć pod uwagę stawki wypłat pracowników, wszelkiego rodzaje podatków, przerwy w pracy pracownika, koszty wynikające z urlopów wypoczynkowych i średnich przestoi procesów wynikających z niedostępności czynnika ludzkiego. Dobrze na tym etapie również założyć dodatkowe czynniki jak choćby koszty wynikające z kontroli jakości i konsekwencji ich niespełnienia jeżeli takowe występują.
Schody zaczynają się jeżeli chodzi o koszty inwestycji, wynika to z tego że niezbędne jest posiadanie estymacji kosztów bądź precyzyjnej już oferty, wymaga to spotkań z firmami ofertującymi usługi automatyzacji. Z perspektywy integratora systemów sprawa również wymaga sporego zaangażowania, należy zastanowić się nad koncepcją stanowiska, nie rzadko również całościowo spojrzeć na proces, a nie tylko na jeden wycinek, którego automatyzacją zainteresowany jest potencjalny klient, należy zebrać oferty na podzespoły, często wykonać testy, spotkać się z potencjalnym klientem – proces jest pracochłonny.
TT-CS i podejście nasze podejście do pomocy klientom w analizach ROI
W naszej spółce rozumiemy potrzeby klientów i zdajemy sobie sprawę, że pomoc w obliczeniu ROI na wczesnym etapie inwestycji jest kluczowa do jej urealnienia. Wynikiem tego jest stworzenie procesu handlowego na którego etapie powstają dwa dokumenty, pierwszy prezentacja koncepcyjna oraz drugi wynikający z pierwszego, najważniejszy czyli oferta. Celem tego procesu jest redukcja wysiłku włożonego w ustalenie czy dana inwestycja jest opłacalna. Często spotykamy się z inżynierami, których celem jest wykazanie konkretnych oszczędności w skali roku, jednak nie są oni właścicielami budżetów inwestycyjnych, stąd pierwszy dokument skierowany jest głównie do nich. Na samym początku wykonujemy audyt robotyzacji na podstawie którego określamy miejsca w których automatyzacja będzie najbardziej opłacalna pod względem koszt-efekt, zbieramy dane o procesie, charakterze produkcji, wymaganiach. Na podstawie audytu wykonujemy pierwszy dokument – prezentacje koncepcyjną w której znajdują się nasze spostrzeżenia oraz koncepcje w jaki sposób dany problem techniczny może zostać rozwiązany – zwykle dane zagadnienie techniczne da się wykonać na parę różnych sposobów, określamy wady oraz zalety wariantów rozwiązań i estymujemy koszty, zwykle z pewnym niewielkim marginesem błędu. Dokument ten udostępniamy klientom, pozwala on zastanowić się nad rozwiązaniem wewnętrznie interdyscyplinarnemu zespołowi, przedstawić możliwości właścicielom budżetów inwestycyjnych, zdecydować czy dana inwestycja w takim kształcie ma szanse na realizacje, my natomiast jako system integrator zyskujemy informacje o realności inwestycji na dość wczesnym etapie np. przed wykonaniem pracochłonnych testów systemów. Kolejnym etapem jest wybór optymalnego rozwiązania oraz wykonanie działań niezbędnych do przedstawienie oferty i podpisanie kontraktu. Wyżej wymieniony proces handlowy przedstawia podejście win-win TT-CS do klientów zarówno od momentu pierwszych kontaktów jak i również podczas wdrażania rozwiązania w warunkach produkcyjnych.
Na koniec, ile to jest dobry ROI?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, właściciele budżetów inwestycyjnych posiadają całe listy wydatków do przeprowadzenia w najbliższym okresie czasu, stąd te najbardziej opłacalne są przeprowadzane w pierwszej kolejności. Przyjęło się natomiast, że w zależności od skali projektu sensownym ROI jest wahający się między 24-36 miesięcy, biorąc pod uwagę, że aplikacje zrobotyzowane, które projektuje się na okres przynajmniej 10 lat, czasy te warunkują opłacalną i pewną inwestycje. Mocno generalizując można przyjąć, że krótsze czasy zwrotu z inwestycji zwykle pojawiają się w firmach, które dopiero co rozpoczynają swoją drogę z robotyzacją, w takich firmach istnieje większe prawdopodobieństwo znalezienia procesu prostego w automatyzacji.
Najkrótszy ROI jaki uzyskaliśmy w TT-CS
Najszybciej zwracającą inwestycją wdrożona przez TT-CS była instalacja małego Cobota. Na krótki czas zwrotu z inwestycji złożyło się parę czynników, min. elementy dostarczane do stanowiska były w sposób uporządkowany (automatyzacja nie lubi bałaganu), były lekkie, przenoszone na krótkim dystansie, przy jednym zasilaniu stanowiska detalami mogło działać ono bez przerwy przez jedną zmianę produkcyjną, proces produkcyjny odbywał się 24/7 oraz był to pierwszy robot zainstalowany w danym przedsiębiorstwie – w związku z tym potencjał do automatyzacji był bardzo duży.
Zwrot z inwestycji lat=90000 robot+5000 chwytak+10000 elementy bezpieczeństwa+30000 integracja4*65000 koszt pracownika x4 zmiany-4*3750 koszt obsługi stanowiska-15000 koszt konserwacji i przestoi =0,59 roku=7,1 miesiąca
Automatyzacja staje się coraz bardziej opłacalna
Według najnowszego raportu sporządzonego przez Eurostat godzinowe koszty pracy w Polsce wzrosły w III kwartale 2020r. o 4.7% rok do roku. Tempo wzrostu kosztów pracy w Polsce jest wyraźnie większe niż na terenie Unii Europejskiej, gdzie wskaźnik ten wyniósł 1.8% w skali roku. W poprzednich dwóch kwartałach wzrost wynagrodzeń w Polsce był wyraźnie większy bo wynosił aż 5,5% oraz aż 9%. Zmniejszenie dynamiki wzrostu kosztów pracy spowodowane było zawirowaniami związanymi z pandemią, aczkolwiek dane te pozwalają wyciągnąć wnioski, że wzrosty kosztów pracy sprawiać będą, że automatyzacja będzie coraz bardziej przystępna, a zwrot z inwestycji podanego wyżej stanowiska w przyszłym roku będzie krótszy niż ma to miejsce obecnie.
Źródło
https://www.podatki.biz/artykuly/koszty-pracy-wzrosly-o-47-proc-w-skali-roku_16_46238.htm